Skarbnik Walentyna Hucał przedstawiła projekt uchwały zmieniającej budżet powiatu na 2015 rok. Jak się okazało, wywołał on wiele zamieszania. Projekt przewiduje m.in. zwiększenie o 90 tys. zł subwencji oświatowej na wyposażenie nowych stanowisk egzaminacyjnych w CKZiU w Ludowie Polskim, a także przeniesienie środków pomiędzy działami w ZPO w Strzelinie.
- Zabezpieczone zostają środki na wypłatę wynagrodzeń w ZPO – poinformowała skarbnik. - Dotychczas w budżecie nie zaplanowano wydatków na pokrycie zobowiązań wobec ZUS, funduszu pracy i urzędu skarbowego. Tegoroczne wykonanie jest podstawą do realizacji zadań w 2016 roku. Im mniejsze będą wydatki na realizację zadań bieżących, tym lepsze osiągniemy wskaźniki ekonomiczne w kolejnym roku.
Radny Norbert Raba zapytał ,skąd wzięły się te środki. Skarbnik odpowiedziała, że jest to przeniesienie w ramach planu finansowego ZPO. Powołała się na oszczędności wynikające ze zmian organizacyjnych oraz absencji chorobowych. W szkole podstawowej specjalnej plan dochodów został zwiększony o 29,5 tys. zł, a w gimnazjum specjalnym o 98,5 tys. zł. Natomiast plany wydatków zmniejszone zostały w ZPO o 114,7 tys. zł oraz w MOS o 13 tys. zł.
Radny Raba dopytywał czy oszczędności wynikają wyłącznie z absencji, czy także z ruchów kadrowych, które miały miejsce w ZPO.
- To nie są żadne oszczędności – odpowiedziała skarbnik. - Przeniesienia dokonane są na pisemny wniosek dyrektor ZPO. Pismo, moim zdaniem, nie jest do końca właściwie skonstruowane. Przeniesienia następują pomiędzy wynagrodzeniami i ich pochodnymi, ale nie chciałbym tego oceniać.
- Nie oceniamy. Pytam jedynie, skąd wzięły się pieniądze na niezaplanowany w tym roku ZUS? Pani mówi, że z absencji. Nie zgadzam się. To jest zbyt duża kwota. - mówił Raba.
Skarbnik dodała, że w grę wchodzą także niewykorzystane godziny ponadwymiarowe. Uzupełniła,że podobna sytuacja ma miejsce co rok.
Do dyskusji włączył się radny Piotr Rozenek, który zapytał czy budżet został wadliwie zaplanowany i zapisany, skoro nagle znalazły się tak duże środki.
- Proszę mi nie zadawać takich pytań – zwróciła się do radnych skarbnik. - Nie chciałabym na nie odpowiadać.
Radny Rozenek przeprosił i podkreślił, że członkowie komisji mają prawo wiedzieć czy budżet ZPO był prawidłowo skonstruowany.
- Powołuje się pani na od lat stosowaną praktykę. Chciałbym wiedzieć, co jest praktykowane? - pytał radny Rozenek. - Nie przekonuje mnie odpowiedź, że środki pochodzą z absencji.
Walentyna Hucał podkreśliła, iż nie są to środki niewiadomego pochodzenia.
- Ale my nie wiemy, skąd one się wzięły? – zaznaczył radny.
Skarbnik odpowiedziała, że o to należałoby zapytać dyrektor ZPO. Dodała, że zadawane pytania stawiają ją w niezręcznej sytuacji. Poprosiła, by radni zwrócili uwagę na ilość urlopów w ZPO oraz okresy, kiedy nie było w nim dzieci.
- To są oszczędności – podkreśliła skarbnik. - Nie można powiedzieć, że budżet był źle planowany. W trakcie roku wprowadzane są zmiany, dlatego że nie wszystkie godziny są wykorzystywane.
Radny Rozenek zwrócił się do skarbnik z uwagą, iż nie został właściwie zrozumiany. Zaznaczył, że nie pytał skąd teoretycznie mogłyby pochodzić oszczędności, ale skąd wzięła się ta konkretna kwota – 114 tys. zł.
Skarbnik stwierdziła, że już odpowiedziała na to pytanie. Ponownie powołała się na załącznik do uchwały i pochodzenie oszczędności z niewykorzystanych godzin, również doraźnych.
- Nie jestem od tego, by oceniać dyrektor – zwróciła się do członków komisji. - Mogę dodać, że tak jak nigdy dotąd, ZPO ma dosyć nieciekawą sytuację finansową. Wpływa na to przede wszystkim mniejsza liczba dzieci.
Radny Raba pytał skarbnik czy zmiany wprowadzane w budżecie ZPO będą wpływać na kształt przyszłorocznego budżetu placówki.
Skarbnik odpowiedziała, że jeśli sytuacja budżetu powiatu pozwoli na dokonanie omawianych płatności, to na pewno wpłynie to korzystnie na budżet powiatu w 2016 roku. Natomiast nie może jednoznacznie odpowiedzieć, jak wpłynie to na budżet jednostki.
Radny Raba przyznał, że obawia się, czy placówka poradzi sobie w przyszłym roku.
- W tym roku budżet zaplanowany był na 11 miesięcy ZUS. Dziś mamy wykonanie 12 miesięcy ZUS. Plany na przyszły rok także przewidują wykonanie 12-miesięczne, ale to wykonanie jest takie samo jak 11-miesięczne. Miesiąc ZUS-u ucieka z oszczędności. Boję się, że ten ruch wpłynie na to, że zadania i płatności ZPO w 2016 będą większe, ale przy takich samych pieniądzach.
Skarbnik wyjaśniła, że do podstawa ustalenia przyszłorocznego budżetu nie wynika z kalkulacji wynagrodzeń.
Wicestarosta Aleksander Ziółkowski podkreślił, że w ZPO wykonano o około 100 godzin mniej, niż zakładał plan. Wykorzystywane są także przez nauczycieli urlopy dla poratowania zdrowia. Dodał, że 80% wydatków oświatowych stanowią płace.
Radny Raba zwrócił się do przedstawicieli zarządu:
- Uchwała jest zgodna z wnioskiem pani dyrektor. Wszyscy dyrektorzy piszą takie wnioski. Zwracają się do zarządu z prośbą, by zabrać im pieniądze, a zarząd jest tym mile zaskoczony. Państwo zdajecie się nie pamiętać, że inni zasiadali kiedyś w zarządzie powiatu.
Radny podkreślił, że jeśli konsekwencją pism, które przysyłają dyrektorzy, będzie zmniejszanie im puli środków, dyrektorzy przestaną je w końcu pisać.
Starosta Marek Warcholiński, w związku z wątpliwościami radnych, zobowiązał się do udostępnienia zainteresowanym szczegółowych informacji finansowych placówek oświatowych.
Komisja ostatecznie jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała przedstawiony projekt uchwały.











































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Skąd oszczędności?
"nie zaplanowano wydatków na pokrycie zobowiązań wobec ZUS, funduszu pracy i urzędu skarbowego." to jest przestępstwo karno skarbowe a wina jest bezpośrednia i umyślna. szkodliwość takiego przestępstwa jest tym większa że czyni je podmiot publbliczny działając w zorganizowanej grupie przestępczej. pracownicy zus i fiskusa również dokonują przestepstwa niedopelnienia obowiazków służbowych jeżeli tolerują taki stan rzeczy. przypomnę że kobieta za nieopodatkowani e 40 groszy za xero siedziała w pierdlu 12 dni. już nawet prl nie miał takiego tupetu jak obecne władze.