Kilka miesięcy temu w Parku Miejskim w Strzelinie stanęła wiata rekreacyjna. Budka znajduje się tuż przy placu zabaw. Służyć ma głównie mieszkańcom. A kto ją niszczy? Właśnie mieszkańcy. Do jednego z naszych dziennikarzy dotarła informacja o tym, że wspomniana wiata zaczęła pełnić funkcję noclegowni dla osób bezdomnych.
Natomiast w ciągu dnia oraz późnym wieczorem uczęszczają do niej głównie młodzi ludzie. I tak być powinno. Jednak, przechadzając się w jej pobliżu, łatwo zauważyć, że wiele osób pije tam alkohol.
Sprawdziliśmy, jak obiekt wygląda po kilkunastu tygodniach użytkowania. Stół jest zniszczony i popisany, a podłoga mocno zanieczyszczona. Stojąca obok tablica informacyjna z mapą i legendą również zdążyła już ucierpieć.
O to, jak można zapobiec dalszemu niszczeniu wiaty rekreacyjnej, zapytaliśmy komendanta Straży Miejskiej w Strzelinie Mariana Calów. Przyznał, że problem jest dobrze znany strażnikom. Obecnie ich zadaniem jest częstsze bywanie w tym miejscu podczas drugiej zmiany oraz szczególne zwracanie uwagi na osoby przebywające w budce.
- Myśleliśmy o technicznym sposobie podglądu tego terenu – mówił komendant Calów – Nie mamy niestety w pobliżu monitoringu miejskiego. W grę wchodzi kamera mobilna, która funkcjonowałaby bardziej prewencyjnie. Istnieją również tzw. foto-pułapki, które działają na zasadzie aparatu fotograficznego (…) - wyjaśniał.
Marian Calów podkreślił również, że w obrębie wiaty nie ma odpowiedniego miejsca na zainstalowanie kamery. Pojawiło się jednak pewne rozwiązanie, a mianowicie usytuowanej kamery na sąsiedniej prywatnej posesji. Straż Miejska stara się o pozwolenie jej właścicielki.
* * *
Cała sytuacja sprowadza się do zasadniczej kwestii: braku poszanowania wspólnego mienia. Każda nowa ławka, tablica czy płotek natychmiast stają się podkładką pod różnego rodzaju malunki. Szybko wyglądają nieestetycznie, a połamane części przestają pełnić swoje funkcje. Wiata rekreacyjna to tylko jeden przykład.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Po co dbać o „nieswoje”?
dstt powiedziała : hołota zniszczy jeszcze ochroniarza i zniszczy jeszcze monitoring. hołota domaga się jednak aby przejazd publicznym autobusem na trasie przemyśl - szczecin kosztował 20 groszy hołota domaga się jednak "szacunku" i chce imprezować przy czyystym niepopisanym stole i hołota utrzeymuje że w tym kraju nie da się żyć. w cywilizowanym kraju władza dba o społeczeństwo, w cywilizowanym kraju władza daje bezpłatnie wiatę do zniszczenia, daje darmowe szaszłyki i piwo na swój własny czyli władzy koszt. podobno jeszcze żyje gdzieś ukraiński palacz z auschwitz, można by go zapytać co radzi w powyższej sprawie.RE: Po co dbać o „nieswoje”?
W Polsce każda wiata i przystanek powinny mieć monitoring i ochroniarza inaczej hołota wszystko zniszczy. Odsetek hołoty wśród Polaków jest bardzo duży toteż trzeba to uwzględniać w planach inwestycyjnych.RE: Po co dbać o „nieswoje”?
Ponieważ wywołałaś gosiu moj wpis chciałbym zauwazyć , że niemal w całości był cytatem z tego artykuły,( moja była jedynie uwaga iż teraz jestem spokojny) jak pewnie zauwazyłaś szefa straży miejskiej autor wymienia z imienia i nazwiska- to po pierwsze. Po drugie wpis nie zawieral treści obraźliwych, kłamstw i pomowien więc zupelnie nie rozumiem dlaczego został usunięty ( widać taka gazeta). Po trzecie w końcu, we własnym wpisie obrażasz mnie ( i spajkera) choć zupełnie się nie znamy , nie możesz wiec z taką łatwością diagnozować , kto motłochem jest a kto nie. Tu sama ocierasz się o pomowienia i zniesławienia, zalecam wiec ostrożność bo jak trafisz na pieniacza to sama w sądzie wylądujesz. A na koniec chciałbym tylko wspomnieć, że przywołany w tym artykule Pan Marian Cal jest funkcjonariusze m straży miejskiej i jako taki w kwestiach publicznych nie ma prawa do anonimowości. Jeśli takiego prawa jakiś urzędnik oczekuje winien zmienić pracę. Nie zmienia to oczywiście kwesti iż nie powinien być przedmiotem pomówień, czy innych spenalizowanych w tym kraju zachowań. Takiego prawa oczekuję również ja - szanowna gosiu. O ile oczywiście tak masz na imię.RE: Po co dbać o „nieswoje”?
gosia powiedziała : widzisz gosiu samosiu, ja piszę o urzędniku który ma publicznie swoje nazwisko na drzwiach a piszę o nim w sposób zachęcający go do działania. ty gosiu nazywasz mnie censored i jawisz się jako okaz kultury podobny do użytkowników tego pobazgrolonego stołu na zdjęciu. SR nieustająco pisze o osobach publicznych wymieniając je z imienia i z nazwiska. a zatem ja też odnoszę się do urzędnika z imienia i z nazwiska. moim prawem jako pracodawcy dla urzędnika i jako sponsora jego wynagrodzenia jest ocena jego pracy. zauważ też że prezes partii tupolewa publicznie i imiennie sugeruje prezesowi partii łapówkarzy zorganizowanie zamachu na 96 pasażerów samolotu i jakoś twojego oburzenia brak. kiedyś nie wolno było źle mówić o stalinie. teraz nie można niczego sugerować marianowi c z wioski s . nawet SR podtuliło ogon i wycięło mój wpis w obawie przed reakcją basi - internetowego kundla.RE: Po co dbać o „nieswoje”?
Jak widać to zarówno spajkaer jak i nikt są przedstawiciela mi motłochu i chamstwa. Jak można używać czyjegoś nazwiska w tak g...ianej sprawie i to publicznie. Nie dziwię się debilstwu posiadającemu internet , komputer i czas ale Słowo Regionu i podpisująca się pani redaktor ? Skończycie kiedyś w sądzie.RE: Po co dbać o „nieswoje”?
Po pierwsze te budy to kosmiczny niewypał zidiociałych urzędasów. Po drugie miejsce ich usytuowania, przynajmniej w Wiązowie, budzi niesmak i oburzenie. postawiono na grobach na byłym cmentarzu ewangelickim. Szok!Po trzecie to wyłącznie miejsce dla wszelakich osobników podejrzanego autoramentu, ćpunów i alkoholików.RE: Po co dbać o „nieswoje”?
Cukier odkurzyłbyś bębny a nie się szlajasz i po ławkach piszesz.