Urszula Iżykowska-Mroczko, sekretarz gminy Przeworno
Podczas procedowania uchwały o odwołaniu sekretarz Urszuli Iżykowskiej-Mroczko z funkcji przewodniczącej komisji konkursowej skutecznie uniemożliwiono jej zabranie głosu. Jak tę kontrowersyjną sytuację ocenia sama zainteresowana?
Wracamy do wydarzeń z ostatniej sesji Rady Gminy Przeworno. Z sekretarz gminy Przeworno, Urszulą Iżykowską-Mroczko, rozmawiamy o jej odwołaniu z funkcji przewodniczącej komisji konkursowej do przeprowadzenia postępowania konkursowego na stanowisko dyrektora przychodni w Przewornie, kontrowersyjnych decyzjach części radnych i zachowaniu Przewodniczącego Rady Gminy Przeworno.
W marcu decyzją radnych została Pani powołana na przewodniczącą komisji konkursowej do przeprowadzenia postępowania konkursowego na stanowisko dyrektora Samodzielnego Publicznego Gminnego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Przewornie. Jakie działania podjęła Pani w tym czasie jako przewodnicząca?
- Sposób przeprowadzania konkursu, zadania i działania komisji oraz terminy są ściśle określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 6 lutego 2012 r. w sprawie sposobu przeprowadzania konkursu na niektóre stanowiska kierownicze w podmiocie leczniczym niebędącym przedsiębiorcą. Aby posiedzenie komisji mogło się odbyć, przewodniczący komisji powiadamia pisemnie członków komisji o posiedzeniu komisji konkursowej, co najmniej na 7 dni przed wyznaczonym terminem posiedzenia. Aby posiedzenie było prawomocne, wszyscy członkowie w tym terminie muszą odebrać zawiadomienie. Takie powiadomienia były wysyłane z odpowiednim wyprzedzeniem za pomocą Poczty Polskiej.
Jedynie pan Kamil Kamiński, jako członek komisji, nie odbierał powiadomień lub odbierał je po terminie, uniemożliwiając tym samym przeprowadzenie posiedzeń komisji i procedowanie samego konkursu. Pozostali członkowie odbierali zawiadomienia w terminie. Od momentu powołania uchwałą Rady Gminy, jako przewodnicząca komisji podjęłam cztery próby zwołania i przeprowadzenia posiedzenia komisji. Wysłałam cztery zawiadomienia o posiedzeniu komisji. Trzech zawiadomień pan Kamiński nie odebrał lub odebrał je po terminie, skutecznie blokując tym samym prace komisji. Pragnę podkreślić, że na moje polecenie pracownik urzędu próbował dostarczyć osobiście jedno z zaproszeń, kiedy pan Kamiński przebywał w siedzibie urzędu. Pan Kamiński odmówił jego odebrania i powiedział, żeby wysłać je pocztą. Tylko jedno powiadomienie pan Kamiński odebrał w terminie. Jednakże to posiedzenie komisji nie odbyło się, gdyż w wyznaczonym terminie przybyli jedynie dwaj członkowie komisji. Pozostali członkowie, z wyjątkiem jednego, który usprawiedliwił nieobecność, nie stawili się i nie poinformowali, że nie przybędą na zwołane posiedzenie komisji. Brak quorum uniemożliwił przeprowadzenie tego posiedzenia komisji.
Ostatecznie odbyło się tylko jedno posiedzenie komisji, na którym przedstawiłam treść propozycji regulaminu konkursu. Regulamin nie został jednak zatwierdzony.
Podczas ostatniej sesji - decyzją części radnych - została Pani odwołana z funkcji przewodniczącej komisji konkursowej. Radni nie podali konkretnego uzasadnienia tej decyzji, mówiąc jedynie o tym, że “współpraca się nie układa”. Jak, w Pani odczuciu, wyglądała ta współpraca?
- Przypomnę, że podczas powoływania mnie na przewodniczącą komisji to pan Kamil Kamiński nalegał na to, żebym to właśnie ja była przewodniczącą. Argumentując to, podkreślał, że posiadam odpowiednią wiedzę, doświadczenie i kompetencje, co uznałam za dowód zaufania pod względem znajomości procedur i przepisów prawa. Przy odwoływaniu mnie nie podano żadnych zarzutów merytorycznych, mimo dociekań Pana Wójta i Pań Radnych. Padło jedyne stwierdzenie, że „współpraca się nie układa”. Co kryje się pod tym stwierdzeniem trudno się domyślać, jednak z całokształtu sprawy można wnioskować, że stałam się osobą niewygodną w realizacji planów Pana Przewodniczącego, a zasady legalizmu w działaniu komisji najwidoczniej są dla niego nie do zaakceptowania.
Podczas ostatniej sesji przy procedowaniu wspomnianej uchwały padł wniosek o przerwanie dyskusji. Tym sposobem uniemożliwiono Pani zabranie głosu i odniesienie się do stawianych zarzutów. Jak ocenia Pani tę sytuację?
- Statut Gminy Przeworno (§ 40 - § 43) jasno określa przypadki, w których Przewodniczący Rady może udzielać głosu i może ten głos odebrać. Pan Kamiński jawnie przekroczył te zasady. To, co wydarzyło się na sesji w dniu 8 maja br., zasługuje na miano skandalicznego. Niedopuszczalnym jest utrudnianie przez Pana Kamila Kamińskiego wypowiedzi czy odbieranie głosu nie tylko mnie, ale przede wszystkim Paniom Radnym tylko dlatego, że za wszelką cenę chciał ukryć prawdę o swoich niewłaściwych działaniach powodujących utrudnianie prac komisji i przeprowadzenie konkursu na dyrektora SPG ZOZ w Przewornie.
Na ten temat pisaliśmy w 19 (1157) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także