Jak to Strzelin mlekiem płynął...
Można zażartować, że tylko najstarsi pamiętają, że w Strzelinie produkowano masło i jogurty. Faktem jest, że po mleczarni pozostały tylko wspomnienia. Poprosiliśmy Andrzeja Czembora, mleczarza w trzecim pokoleniu, żeby podzielił się wspomnieniami ze złotych czasów strzelińskiej mleczarni.
Andrzej Czembora jest dziś emerytem. Do Strzelina przyjechał w połowie lat 70-tych ubiegłego wieku. Obecnie mieszka opodal Strzelina.
