Ponad dwadzieścia osób z jednostki strzeleckiej "Strzelec" ratowało gospodarstwa w Krzepicach, Ludowie Polskim i innych miejscowościach. Przed powodzią wzorowo zabezpieczyli wiele ważnych miejsc w mieście.
W trakcie powodzi w gminie Strzelin pomagały organizacje proobronne m.in. Jednostka Strzelecka 4330 Strzelin. Razem z nią ludzie z Lubonia i Wrocławia. Podczas największej fali w zabezpieczenie wałów zaangażowały się 24 osoby. W Ludowie Polskim dzięki udrażnianiu rzeki przez Strzelców udało się uniknąć przelania wody. Przez pierwsze trzy dni członkowie organizacji koordynowali także wydawanie worków z piaskiem mieszkańcom. Pomagali ładować piasek seniorom czy samotnym kobietom.
– Kiedy o godzinie 22 w strzelińskim parku walczyliśmy z podtopieniami, dostaliśmy informację, że zaczyna zalewać Krzepice. Wszyscy ruszyliśmy tam konwojem. Ustawialiśmy worki i zapory w kilku gospodarstwach. Czuło się emocje i sympatie mieszkańców. Pani sołtys bardzo nam dziękowała. Podobnie było w Ludowie Polskim – relacjonuje Bartosz Fuławka, porucznik Związku Strzelec.
Przez wiele dni ludzie ze Strzelca ładowali worki i transporty z różnymi materiałami oraz układali wały. Pomagali przy usuwaniu gałęzi, które utrudniały akcję i monitorowali stan mostów w Strzelinie. Każdą zaporę rozbierali bosakami. Przekopali wał w parku i sprawdzali stan rzeki na odcinku Ludów Polski – Świnobród.
– Jaki mieliśmy sprzęt? Gmina zapewniła nam peleryny przeciwdeszczowe, rękawice robocze i wszelkie narzędzia. Dostarczali nam żywność, więc nikt nie chodził głodny. Były ciepłe napoje i posiłki. Trzeba przyznać, że dbali o nas. Magistrat zapewnił sprzęt wszystkim, którzy włączyli się do akcji – mówi Bartosz Fuławka.
W akcję zaangażowali się również pensjonariusze zakładu karnego, pracownicy Zakładu Centrum Usług Komunalnych i Technicznych w Strzelinie, Zakładu Wodociągów i Kanalizacji oraz mieszkańcy. Całą akcję monitorowała burmistrz Dorota Pawnuk i pracownicy centrum zarządzania kryzysowego. Zdaniem Strzelców, współpraca była wzorowa. Według porucznika Fuławki dochodziło też do dramatycznych sytuacji.
– Najtrudniejszy był poniedziałek. Część Strzelców ratowała nowy obiekt sportowy. Nie dało się tam dojść. Fadroma woziła worki z piachem, ale z czasem i ona nie mogła się przebić. Ludzie byli zmęczeni. W tym dniu pracowaliśmy szesnaście godzin. Później pojechaliśmy ratować Krzepice – mówi Bartosz Fuławka.
Cała akcja Strzelca została udokumentowana. Wykonano mnóstwo zdjęć i filmów. Opis każdego dnia walki z powodzią można obejrzeć na stronie Facebooka. Trzeba wpisać w wyszukiwarkę: Jednostka Strzelecka 4330 Strzelin.

















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Powódź
Bardzo dziękujemy tym dzielnym młodym ludziom z Jednostki Strzeleckiej.Strzelec
Dziękuje za dobry materiał.