Bobry nie śpią - pracują
- Pierwszy raz ich obecność zauważyłem około roku temu, kiedy na brzegach Małej Ślęzy obok Borowa zobaczyłem nadcięte zębami drzewa – mówi Marian Pogoda. Zwierzęta od tego czasu kilka razy zmieniały miejsce żerowania wzdłuż rzeki, ale nigdzie się nie wyprowadziły. W miniony poniedziałek, w święto Trzech Króli, nasz rozmówca udał się jak zwykle na spacer wzdłuż brzegów rzeki z Borowa w kierunku Opatowic. Niedaleko od mostku w Borowie natknął się na kolejne ślady działalności tych dużych wodnych ssaków. Wcześniej widział ścięte olchy, a w poniedziałek natknął się na ściętą grubą wierzbę, którą zwierzaki wciągnęły do wody.
Cały artykuł w wydaniu papierowym "Słowa Regionu".

















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
bóbr
to powiedz jej - ogol się świnio!!!Bober
Mi tam wystarcza bóbr żony ;)RE: Bobry nie śpią - pracują
Bobry to rąbią ale w gminie.