Domowe hospicjum, rodzinna atmosfera
W ubiegłym tygodniu odwiedziliśmy jednego z podopiecznych Hospicjum Domowego „Gaja”. Hospicjum domowe opiekuje się pacjentami i pomaga rodzinom radzić sobie z przewlekłymi chorobami, jakie dotknęły ich najbliższych.
- Mąż choruje od pięciu lat. Miał wtedy udar i od tego wszystko się zaczęło – poinformowała nas pani Stefania, żona podopiecznego hospicjum. - Po dwóch latach stan zdrowia męża pogorszył się. Pojawiły się problemy z pękającymi wrzodami w żołądku, konieczne okazały się transfuzje krwi i regularne pobyty w szpitalu. Ujawniły się kolejne choroby. Dziś mąż jest po chemio i radioterapii, ma problemy z poruszaniem się – powiedziała nasza rozmówczyni.
Od 1 lipca br. pan Tadeusz został pacjentem Hospicjum Domowego „Gaja”, wcześniej opiekowało się nim inne hospicjum. - Zmieniając hospicjum ,nie przypuszczaliśmy z mężem, że trafimy na tak dobry i przyjazny pacjentom personel. Pierwszym zaskoczeniem było to, że po otrzymaniu skierowania od lekarza pierwszego kontaktu, tutaj u nas w Borku Strzelińskim, po telefonicznym skontaktowaniu się z panią rejestratorką... już następnego dnia przyjechał do nas lekarz, dr Adam Tomaszewski. Pan doktor szczegółowo zapoznał się z historią choroby męża, rozmawiał z nim i wyjaśnił, jak będzie wyglądała opieka hospicyjna – z uśmiechem powiedziała pani Stefania.
Cały artykuł dostępny jest tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.