Historia zapakowana do pudeł
Dla pokolenia dzisiejszych nasto- czy nawet trzydziestolatków wydarzenia z połowy ubiegłego wieku, to już zamierzchła przeszłość. Być może, tak jest, ale historia przybiera zupełnie inny wymiar, kiedy możemy zobaczyć jak nasza miejscowość wyglądała np. sto lat temu.
Grzegorz Gac mówi o sobie, że mieszka w Boreczku od urodzenia, choć przyszedł na świat w strzelińskim szpitalu. Z dzieciństwa pamięta, że na jego domu widniał napis „Villa Nova”, bo przed wojną mieścił się tam zajazd. - Na początku kolekcjonowałem widokówki i dokumenty z powiatu strzelińskiego – powiedział pan Grzegorz. - Każdy, kto próbował zbierać widokówki, dobrze wie, że jest to kosztowne hobby. Za ciekawy okaz trzeba czasami zapłacić grupo ponad 200 zł, a dokumenty są jeszcze droższe. Dlatego teraz ograniczyłem obszar mojego zainteresowania do gminy Borów. Zdarza się, że z myślą o wymianie z innymi kolekcjonerami kupuję eksponaty z innych terenów – wyjaśnił nasz rozmówca. Z czasem kolekcja rozrosła się i teraz przechowywana jest w pudłach na strychu.
Pretekstem do spotkania się z kolekcjonerem z Boreczka była wystawa, jaką urządzono w świetlicy wiejskiej, czyli na stacji w Boreczku. - Nasza miejscowość startowała w konkursie na najpiękniejszą wieś gminy Borów. Pani sołtys (Krystyna Chorążewska – red.) i pani radna (Ewa Darecka – red.) poprosiły mnie o wypożyczenie części moich zbiorów na wystawę. Zgodziłem się i tak wspólnymi siłami urządziliśmy tę ekspozycję – dodał pan Grzegorz. Na wystawie można podziwiać kilkaset zabytkowych już przedmiotów. Są pamiątki sprzed wojny, są artefakty z czasów PRL są pamiątki przywiezione przez pionierów pierwszych powojennych lat z Kresów II RP, centralnej Polski, a nawet z... Francji. - Z mojego punktu widzenia najciekawszy jest dokument z 20 sierpnia 1894 r. sygnowany przez Friedricha Hungara, jednego z właścicieli pałacu w Boreczku. Jest to pismo, które informuje adresata, mieszkańca Boreczka, o decyzjach podjętych przez ówczesną radę gminy. Ponadto dokument posiada pieczęć poczty w Boreczku, która, niestety, nie dotrwała do naszych czasów.
Cały artykuł w wydaniu papierowym "Słowa Regionu".
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Historia zapakowana do pudeł
Romek powiedziała : Mam osobista satysfakcje ze tak sie stalo. Zawsze mowilem ze to tylko sprawa czasu. Eliminacja takich osobnikow to moja specjalnsc. Pozdrawiam redakcje i czytelnikow Slowa Regionu.RE: Historia zapakowana do pudeł
Gość powiedziała : Genetyka-tak. Ale skoro On nie wynosi to jej z domu to jej nie ma. Z drugiej strony znam niejednego profesora, doktora gdzie powiedzenie: cham chamem na wieki wiekow amen jest aktualne. Nie przeceniajmy nauki. SR wyrzuca chamstwo za margines. Brawo.Cenzura
SR cenzuruje wpisy, to jest fakt (sprawdzony). Romanie kulturę przede wszystkim wynosi się z domu rodzinnego, można też ją nabyć w drodze pilnej edukacji...RE: Historia zapakowana do pudeł
Hammer powiedziała : Spajkera wreszcie nauczono kultury. Dzisiaj S.Regionu to normalna gazeta, bez ordynardych opinii. Brawo.RE: Historia zapakowana do pudeł
Hammer powiedziała : Koniecznie.kolejna wystawa ?
rozumiem, że tą jakże szeroką wiedzą kolega Spiker podzieli się podczas kolejnej wystawy, na której pokaże swoje zbiory ?Kapelusz
spajker. powiedziała : Glowie potrzeba rozumu Spajker. Brak kapelusza nie przynosi jej wstydu.Pare rad dla Spajkera
spajker. powiedziała : Czlowiek, ktory nie wie ze nie wie - ten jest glupcem, tego zostawcie jemu samemu. Albo. Rozumny niemy jest wart wiecej niz glupi ktory mowi. Albo. Gramatyka w mowie to jak sol w jedzeniu. Albo. Nieszczescie czlowieka pochodzi od jezyka. Albo. Umiejacy wszystko niczego nie umieRE: Historia zapakowana do pudeł
Mieszkaniec powiedziała : no widzisz. linijek tu mało. zdań trzeba jednak kilka tysięcy aby tobie i tobie podobnym wyjaśnć w czym rzecz. mądrej głowie dosć po słowie. no może tak aby mózg cię nie bolał pomyśl o porównaniu NRD i RFN, o porównaniu korei północnej i południowej o porównaniu potęgi 1szej i 2giej RP z dzisiejszym uśmiechniętym prezydencikiem klęczącym u biurka żyda o nazwie trumph. gdyby nie kościuszko pułaski i inni liczni polacy to w ameryce północnej taki trumph by z dzidą za bizonem ganiał a teraz polski prezydent z jagiellonki cieszy się że może żydowi buty lizać. bez łądu i skłądu? daj mi kilka stron A4 , napiszę więcej i zrozumiesz. polska straciła 90% inteligencji 90% przemysłu 50% terytorium a ja mam teraz zarzut że potomkowie durniów, których krasnaja arnia za swoich uznała mnie nie rozumieją. dobre.RE: Historia zapakowana do pudeł
Kora powiedziała : podpowiem że swołocz zza buga to ludzie bez szkoły z nienawiścią do sąsiadów, roszczeniowa , która zawartość niemieckich bibliotek, niemieckie altany jako opału używała a własnych bibliotek i szkół nie potrzebowała. swołocz zza buga to typ , który do gestapo donosy na sąsiada pisał a po wojnie za darmo niemiecki majątek dostał. swołocz zza buga to osobniki, które niemieckie miasta na cegły rozebrały i rozkładły to czego krasnoarmiejscy ukraśc nie zdążyli. swołocz zza buga to ososbiki, które pomiędzy sobą syczą, ja bym cię zozsssstrzeliła na miejssssscu ale nie mogę bo właśnie u ssssspowiedzi byłam. swołocz zza buga to osobniki pamiętliwe mściwe tępe zazdrosne zawistne pozornie bogobojne, które samogon z wiadra piją i do których wehrmacht strzelać nie musiał bo się sami pozabijają. pisał już o tym kanclerz bismarck, wiedział o tym sztab generalny WP w latach 30tych, który swołocz zza buga nazywał elementem niepewnym, który nie wiadomo jak się zachowa w razie wojny. dobrze jest rzeczy nazywać po imieniu i nie nazywać swołoczy władzą ludową albo ludem pracującym miast i wsi a zwyrodnialców z wehrmachtu nie nazywać patriotycznymi rycerzami wiecznej rzeszy. dobrze jest też pomyśleć o tym dlaczego morderczy wykolejeńcy ukraińscy z taką zajadłośćią rozpruwali jakże zacnych i jakże szlachetnych polskich panów, po mojemu nazywanych swołoczą zza buga. murzyn jest murzynem a nie pełnoprawnym obywatelem świata podlegającm ochronie prawnej za nazwanie go murzynem i zasługującym na zasiłki wypracowane przez białych ludzi płacących zasiłkami karę za to że nie są murzynami. swołocz jest swołocz i jarema wiśniowiecki w 17tym wieku wiedział co się z nimi robi. w 1945 roku rosjanie robiąc ze swołoczy władze też wiedzieli jak zniszczyć polskę.