Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
Z nietypową sprawą przyszedł do naszej redakcji mieszkaniec gminy Borów. Jego trudna sytuacja rodzinna zmusiła go do skorzystania z pomocy tamtejszego GOPS. Pan Michał chciał o tym opowiedzieć.
Podopiecznymi ośrodków pomocy społecznej są ludzie, którzy z różnych względów samodzielnie nie daliby sobie rady. - Pod moją opieką jest dwójka dzieci – powiedział pan Michał. - Dla mojego syna jestem ustanowionym przez sąd opiekunem, a dla syna byłej mojej partnerki jestem rodziną zastępczą. Moja była partnerka od kilku miesięcy nie kontaktuje się z dziećmi. Wyjechała do Wrocławia i nie odbiera ode mnie telefonu. Zerwała z nami wszystkie kontakty. Obecnie jestem na zwolnieniu warunkowym, do końca wyroku mam trzy miesiące. W najbliższych dniach podejmę pracę, ale teraz potrzebuję pomocy na zakup odzieży dla dzieci. Przysługuje mi również świadczenie 500+ i w tych sprawach udałem się do borowskiego GOPS – wyjaśnił nasz rozmówca.
Wypłatą świadczenia 500+ zajmuje się obecni ZUS, więc nie po pieniądze udał się pan Michał do urzędu gminy. - Chciałem otrzymać zaświadczenie, bo w ZUS-ie powiedzieli mi, że bez informacji, kto i kiedy pobierał 500+ na dzieci (dwoje – red.) nic nie dostanę. A mogę ubiegać się o wypłatę zaległego świadczenia nawet 6 miesięcy wstecz. Rozmowa w GOPS-ie nie przebiegła po mojej myśli. Nie dowiedziałem się, kiedy dostanę zaświadczenie i czy w ogóle dostanę. Poszedłem do wójta (Waldemara Grochowskiego – red.), żeby wyjaśnić dlaczego – powiedział wzburzony ojciec.
W gabinecie wójta, po krótkiej wymianie zdań między zainteresowanym i kierowniczką GOPS, ustalono, że odpowiednie zaświadczenie będzie gotowe za godzinę. - Tak się też stało, po godzinie odebrałem pismo, o które mi chodziło. Tego samego dnia złożyłem wniosek o przyznanie mi zapomogi na zakup butów i odzieży zimowej dla dzieci. Pomogła mi w tym pracownica opieki społecznej. Nie dowiedziałem się jednak, kiedy mam się spodziewać wizyty pracownika socjalnego, który przyjedzie na wywiad. Jestem kierowcą, podejmuję pracę i nie wiedziałem, czy akurat będę w domu z dziećmi. Dlatego dopytywałem się, kiedy ktoś do nas przyjedzie – wyjaśnił pan Michał.
Wydarzenia, które opisaliśmy wyżej, miały miejsce jednego dnia w niewiele ponad godzinę. Tego samego dnia naszą redakcje, odwiedził pan Michał. Następnego dnia, zanim skontaktowaliśmy się z wójtem Grochowskim, w mieszkaniu naszego Czytelnika pojawił się pracownik socjalny.
Tekst ukazał się w nr 5 (1093) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
6g6gubu powiedziała : może partnerka mu wysłała "Łowcę jeleni" na video :) i gość nie wytrzymał napięcia. :)N8jj7j8j
Dokładnie ! Swoją nocna jazda zakłóca spokój nie tylko mieszkańcom Borowa ale tez innym miejscowościom. ! Może niech idzie do gazety i się przyzna za co poszedł siedziec q nie teraz udaje super tatusia:)RE: Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
duda powiedziała : Nie powinien dostać ani złotówki. Mial pieniądze na paliwo popisywać się po Borowie autem i uprzykrzać życie sąsiadom to niech teraz radzi sobie sam. Ośmiesza się tylko tymi roszczeniami na łamach prasy.RE: Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
Jesika powiedziała : Cytuję wypowiedz Pana Michała "obecnie jestem na zwolnieniu warunkowym, do końca wyroku mam trzy miesiące". To jak z tą patologią?RE: Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
Antyobywatel powiedziała :RE: Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
Kinga powiedziała : No oczywiście, że nie. Na głupie pytanie była głupia odpowiedź. Spajker zapewne nie miał na myśli wszystkich dzieci, a Antyobywatel nie urodził się po to, aby go wyprowadzać z błędu. Prawdą jest, że dzieci są niezapisaną tablicą i szybko uczą się zachowań czy nawyków, bez względu na to czy są dobre czy złe.RE: Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
nr Raz powiedziała : Ale przecież nie wszystkie dzieci takie sąRE: Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
Antyobywatel powiedziała : Zostawił jego matkę...i Ty się urodziłeś.RE: Zwolnienie warunkowe, zniknięcie partnerki, opieka nad dziećmi, a w tle GOPS, wójt i policja
spajker. powiedziała : Dlaczego Twój ojciec o tym nie wiedział?Zwolnienie warunkowe
W tekście nie ma nic o dożywotniej zapomodze,napis ze tak znam Michała i znam matkę dzieci,Michał jest najlepszym ojcem pod słońcem walczył i walczy a matce powinni dać nagrodę jobla.Michal nie pochodzi z patologicznej rodziny ale tak to jest jak się nie zna.Taki co chleje dzień w dzień pójdzie dostanie szybciej pieniądze i tam się jego nie zapytają na co jemu itd taka jest prawda i realia niestety.