Pani sołtys, proszę powiedzieć coś o sobie.
- Nazywam się Anna Molenda. Moją rodzinną wioską są Kondratowice, ale już od 22 lat mieszkam w Karczynie. Ukończyłam zasadniczą szkołę zawodową na kierunku kucharz. Jestem mężatką, mam troje dzieci i dwoje wnucząt. Kilka lat spędziłam za granicą, gdzie pracowałam przy kwiatach, które uwielbiam. Zanim wyjechałam, angażowałam się w życie wioski, współorganizowałam różne zabawy i aktywnie działałam przy odbudowie naszego kościoła.
Dlaczego zdecydowała się Pani kandydować w wyborach na sołtysa?
- Przede wszystkim dlatego, że chciałabym upiększyć naszą wioskę. Muszę jednak przyznać, że na początku nie byłam przekonana do startu w wyborach. Zdaję sobie sprawę z iloma obowiązkami łączy się sprawowanie tej funkcji. Jest dużo załatwiania, trzeba poświęcić sporo czasu, jednak zdecydowałam się na to po tym, jak mieszkańcy zgłosili moją kandydaturę.
Jakie cele i zadania chce Pani zrealizować w trakcie tej kadencji?
- Tak jak mówiłam, chciałabym żeby Karczyn ładnie wyglądał. Teraz jest trochę zaniedbany. Mam nadzieję, że...
Cały tekst ukazał się w wydaniu papierowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.