ZNAJDŹ NA STRONIE

 

Spotkanie w sprawie odbudowy spalonego dachu odbyło się na świetlicy w Podgaju

W świetlicy wiejskiej w Podgaju odbyło się spotkanie z mieszkańcami, posiadającymi udziały w nieruchomości, na której znajduje się dom, w którym w lipcu ubiegłego roku doszło do pożaru. Najbardziej dotknięci skutkami pożaru są państwo Sucińscy, którzy mieszkają na parterze budynku. O ich trudnej sytuacji pisaliśmy na początku grudnia. Największym problemem jest stan dachu, a największym wyzwaniem – jego zabezpieczenie.

Spotkanie zorganizował wójt Tomasz Gracz. Uczestniczył w nim również mecenas Wojciech Mrozek. Na wstępie szef gminy zdementował informację, że „zobowiązał się trwale zabezpieczyć dach przed zimą”. – Mówiłem o plandece, plandeka została wykonana i zabezpieczona na tamten czas, ale nie na trwale – podkreślił.

Następnie wójt Tomasz Gracz poinformował zebranych, że decyzją z 8 listopada gmina otrzymała od ubezpieczyciela kwotę 37,8 tys. zł. Gmina odwołała się od tej decyzji. Dodał, że do urzędu wpłynęły cztery oferty od wykonawców zainteresowanych remontem dachu. Chodzi o spaloną część, ale z obu stron. Najniższa oferta opiewa na kwotę 130 tys. zł. Gmina dysponuje także kosztorysem na remont całego dachu. Jest to już 455 tys. zł.

W tym miejscu głos zabrał mecenas Mrozek. – Od ostatniego spotkania nic się nie zmieniło jeśli chodzi o stan prawny tej nieruchomości. Mamy nadal współwłasność – zaczął. – Jesteśmy współwłaścicielami w ułamkach określonych w księdze wieczystej. Wszyscy jak tu jesteśmy mamy więc obowiązek pokrywać stosownie do wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej koszty związane z częścią nieruchomości wspólnej. Mimo naszych jakichkolwiek szczerych chęci nie jesteśmy w stanie z punktu widzenia finansów publicznych powiedzieć, że damy 100% albo więcej niż to wynika z udziału, który przypada na gminę – zaznaczył mecenas Mrozek, który następnie przedstawił kroki, jakie zostaną podjęte w najbliższym czasie.

Cały artykuł zamieściliśmy w 1 (1238/39) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker.
mają pecha że nie spaliła się cała wioska. gdyby się spaliła cała wioska to zaraz na miejscu byłby premier z kamerami i każdy dostałby obietnicę nowego domu. tak było podczas powodzi niedawnej w kłodzku i w nysie. jak ci piwnicę zaleje rzeka to jest premier i pieniądze a jak ci dom zaleja strażacy to masz problem. kupiłeś dom w podgaju tanio to masz tanio. koszt remontu dachu to cena większa niż wartość rynkowa i użytkowa tej poniemieckiej rudery. w komunalce w strzelinie na konopnickiej biegają karalucy. oczekuję tego że burmistrz je wyłapie. ja je karmię a gmina niech sie weźmie do roboty.
-1
Gravatar
Krzysiek
z tego co widziałem ten dom ma spalony dach przynajmniej w połowie jak nie wiecej. To jakim cudem koszt spalonej częsci wynosi 130tyś - z obu stron, a cały dach aż 455tyś. Wójt coś mi sie wydaje że mija się z prawdą i zakłamuje rzeczywistość
4

Przeczytaj także