Zagrożone ryby i kontrola
Wracamy do sprawy ryb w stawie między Kondratowicami a Księginicami Wielkimi. Kilka tygodni temu poruszaliśmy ten temat na łamach naszej gazety. Przypomnijmy. Od wielu lat stawem opiekują się wędkarze z Koła Wędkarskiego „Szuwarek”. Co roku wpuszczali tam ok. 10 tysięcy ryb różnego gatunku. Kilka lat temu działkę wykupiła spółka Hopofarm z Księginic Wielkich, która zajmuje się uprawą warzyw i owoców. Właściciel zaczął wypompowywać wodę ze stawu, aby podlewać uprawiane pola. W tym roku sytuacja w zbiorniku, jak podkreślają wędkarze, jest tragiczna. - Miejscami jest tam zaledwie kilkanaście centymetrów wody – skarżą się. Skazanych na śnięcie może być nawet kilkanaście ton ryb. Wędkarze nie mogą dojść do porozumienia z właścicielem spółki. Nasz dziennikarz próbował umówić się na spotkanie z Holendrem, ale w sekretariacie usłyszał, że spółka odmawia komentarza.
W ubiegłym tygodniu ponownie skontaktowaliśmy się z wędkarzami. Jeden z nich, który nie chce ujawniać nazwiska, poinformował, że sytuacja nie poprawiła się. – Obecnie staw oblegany jest przez różnego rodzaju czaple, które żywią się rybami. Nikt nie dostrzega problemu, a nas próbuje się obarczać winą za tę sytuację. Niestety, będziemy zmuszeni rozwiązać naszą działalność – przekonuje wędkarz. Zaznacza, że przy tak małej ilości wody w stawie ryby długo nie pożyją. – To kwestia czasu. Zimą, gdy staw zamarznie, pozostałe jeszcze okazy będą martwe – podkreśla.
Sprawą zainteresował się Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Strzelinie.
CZYTAJ ten artykuł w całości. Dostępny tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Zagrożone ryby i kontrola
latający holender. raz nawiezie hektar ziemi 1 milionem ton nawozów aby wyhodować ziemniaczane mutanty dla mc caina, innym razem wypompuje bałtyk aby zarobić a ryby to pikuś. no a teraz admin mnie skasuje.