ZNAJDŹ NA STRONIE

Ostatnia fotografia Franciszka Ferusia, niedługo przed śmiercią, 1974 r. Fot. NN

W sobotę, 8 czerwca, minęła 50 rocznica śmierci Franciszka Ferusia, wieloletniego dyrektora Strzelińskich Fabryk Mebli. Jego życie, naznaczone wydarzeniami II wojny światowej, to gotowy materiał na dobry film. We wrześniu 1939 roku uciekł z Polski do Francji, gdzie wstąpił do 2. Dywizji Strzelców Pieszych dowodzonej przez gen. Bronisława Prugara-Ketlinga. Później znalazł się w Szwajcarii. Tam ukończył studia filozoficzne i poznał swoją przyszłą żonę. Ich miłość była silniejsza niż obowiązujące wówczas zakazy. Część swojego żołdu przekazał na pomoc Warszawie po Powstaniu Warszawskim, jego brat z armią Andersa wyemigrował z Włoch do USA, a brat bliźniak wstąpił do Marynarki Wojennej i przez całą wojnę służył na ORP „Błyskawica”. Franciszek po wojnie wrócił do Ojczyzny i trafił do Strzelina. 

Franciszek Feruś, plutonowy podchorąży. 26 lipca 1945 r. Bern, Szwajcaria. Fot. Alfred RohrerHistorię życia Franciszka Ferusia spisał na podstawie rodzinnych wspomnień jego syn, Stanisław.

Franciszek Feruś urodził się 2 lutego 1921 r. w Turaszówce koło Krosna, dawne województwo lwowskie. Zmarł 8 czerwca 1974 r. w Strzelinie, dawne województwo wrocławskie, obecnie dolnośląskie, w wieku 53 lat.

Pochodził z rodziny wielodzietnej. Miał trzech braci i cztery siostry, w tym brata bliźniaka Tomasza.

Jego ojciec Marcin Feruś był chłoporobotnikiem i pracował jako ślusarz oraz prowadził gospodarstwo rolne. Matka Paulina, z domu Nawrocka, była gospodynią, zajmowała się domem i wychowywaniem dzieci.

Rodzina radziła sobie dobrze, ponieważ na polach należących do rodziców Franciszka odkryto ropę i za dzierżawę tych gruntów mogli wykształcić swoje dzieci. Józef Feruś, starszy od Franciszka o 10 lat, mógł ukończyć seminarium i zostać księdzem jako misjonarz saletyn.Początek internowania w Szwajcarii pierwszy z prawej Franciszek Feruś, pozostałe osoby NN. Fot. NN

Franciszek Feruś razem z bratem bliźniakiem Tomaszem uczęszczał do Publicznej Szkoły Powszechnej w Odrzykoniu, gdzie ukończył pięć klas. Uczył się bardzo dobrze, o czym świadczą oceny na świadectwie. Następnie uczęszczał do Państwowej Szkoły Tkackiej w Krośnie, którą ukończył z wynikami dobrymi w 1938 r.

Lata dzieciństwa i młodości mijały bez większych problemów i trosk, przetykane figlami spłatanymi sąsiadom i kolegom ze szkoły.

Stanisław Feruś spisał historię życia swojego ojca, Franciszka

Plany młodych ludzi co do ich przyszłości musiały ulec całkowitej zmianie. 1 września 1939 r. wybucha wojna, która zmieniła oblicze całego świata, a szczególnie Polski.

Już w pierwszym dniu wojny bombardowane jest lotnisko w Krośnie. Wszyscy ludzie przeżywają chwile grozy. W takich okolicznościach młodzi ludzie, Franciszek i Tomasz, szukają wyjścia z tak bardzo trudnej sytuacji. Mają wtedy po 18 lat. Postanawiają opuścić kraj. Postanowienie ich utwierdza agresja Związku Radzieckiego na Polskę 17 września 1939 r. Wojska Radzieckie dochodzą do Przemyśla, są już bardzo blisko. Całą ucieczkę organizuje ich starszy brat Józef Feruś, który wtedy ma 28 lat i dobre znajomości w Dębowcu, gdzie organizowane są przerzuty za granicę. Miał z nimi uciekać Władysław Feruś, ich kuzyn, o rok starszy. Niestety, źle ustalili czas spotkania. Dopiero 31 lat później spotkali się w Strzelinie w 1970 r. Władysław, już wtedy dyrektor naczelny Huty Mała Panew, był akurat w delegacji służbowej. To było ich jedyne spotkanie po wojnie.

Lata pięćdziesiąte, Franciszek Feruś i pracownicy Strzelińskich Fabryki Mebli. Od lewej: Jan Buczak, Leon Szymański, Zenon Szymkowski, Maria Konsek, Franciszek Feruś, Józef Kazimierowicz i Bronisława Kozuń. Fot. NN

Uciekali przez Zaleszczyki do Rumunii i na Węgry (granicę przekroczyli 28 września 1939 r.) Dokumenty otrzymali w Ambasadzie w Budapeszcie. Dalej uciekali już jako Żydzi na nazwisko Serus do Palestyny. Jechali różnymi pociągami przez Jugosławię, Włochy do Modane we Francji, gdzie tacy jak oni byli witani jak żołnierze. Dotarli do Francji 4 października 1939 r. Tutaj drogi ich się rozeszły. Franciszek Feruś wstąpił do 2. Dywizji Strzelców Pieszych dowodzonej przez gen. Bronisława Prugara-Ketlinga. Tomasz Feruś wstąpił do Marynarki Wojennej i przez całą wojnę służył na ORP „Błyskawica” H34 od maja 1940 do lipca 1947 r. Józef Feruś nie otrzymał schronienia we Francji w głównej siedzibie Zgromadzenia Saletynów w La Salette, pojechał więc do Włoch i schronił się w Zgromadzeniu Saletynów w Turynie. Pełnił tam podstawowe posługi duszpasterskie przez całą wojnę aż do wyzwolenia przez gen. Władysława Andersa, którego poznał osobiście. Razem z armią Andersa wyemigrował z Włoch do USA.

Pogrzeb Franciszka Ferusia, 11 czerwca 1974 r. Trumnę niosą pracownicy Fabryki Mebli, ul. Rybna, Strzelin. Fot. Józef Kazimierowicz

Cały artykuł zamieściliśmy w 21 (1209) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Brawoty
Derektor
Zaraz zaraz , wyjechał jako żyd, później działał na obczyźnie , to jak to się stało że komunistyczna wtedy polska przyjęła go z otwartymi rękami i dała mu stanowisko dyrektora ? Cos mi tutaj nie pasuje
-1
Gravatar
spajker.
w radzie najwyższej komuistycznej partii związku radzieckiego na 14 osób było 13tu żydów. 17 09 1939 żydzi kwiatami witali armię radziecką i samorzutnie zakładali czerwone opaski i wskazywali krasnoarmiejsco m kto nauczyciel kto policjant kto wojskowy czyli kto pod mur a kto na sybir.
z wdzięczności za żydowską lojalność żydzi otrzymali przywódcze stanowiska w prl.
w 1919 rku kiedy odradzała się polska to żydzi głosowali za tym aby polska była jedną z republik radzieckich. na zdjęciu portretowym człowiek wygląda jak żyd. żydzi mają taką swoją trochę inną urodę. faktem jest jednak też to że człowiek studiował filozofię w szwajcarii a zatem to człowiek z głową na karku wyróżniający się pozytywnie na tle zabugolskiej kieleckiej i łemkowskiej hołoty przywiezionej tu pociągiem towarowym. kto miał być dyrektorem? pawlak? kargul? stolzman kalkstein też z głową mają lepiej niż bolek gdański.

4
Gravatar
SpajkerX
Komentarze i używanie pseudonimu są najlepsze, można pisać co się chce.
0
Gravatar
spajker
Co się czepiasz? Znam sie na Chistorji
0
Gravatar
spajker.
a no to wiesz ę żydzi to rasa pchająca sie do władzy i do pieniędzy. taki kalkstein vel kaczyński. taki stolzman vel kwaśniewski taki mentzen i cala wrocławska palestra adwokatów i notariuszy są do obejrzenia w synagodze. byłe, widziałem. to byłem ja brodaty cyniczny dawid warszawski.
0
Gravatar
spajker.
można na przykład napisac że polak uciekł do palestyny z tego powodu że nie był żydem i tylko gps mu sie zawiesił.
-1
Gravatar
Stanisław
Nie był Żydem jest napisane: "uciekali jako Żydzi..." Polak z podkarpacia...
1
Gravatar
spajker.
był polakiem ale przebrał się za żyda uciekając przed niemcami. w razie wpadki miałby luzy u niemców. socjalizm brał do władzy każdego pod tym jednak warunkiem że nie był żydem ani socjalistą.
0
Gravatar
spajker
ja jestem spajker...
0
Gravatar
spajker.
ty jesteś synem komunistycznego prominenta a nie spajkerem. pisząc esej o swoim ojcu dorabiasz żydowi twarz polokatola z radia toruń. zupełnie niepotrzebnie bo jedni drugich warci.
jego następca mówiło sobie że jest najlepszym rolnikiem wśród meblarzy i najlepszym meblem wśród rolników.

0

Przeczytaj również