Okazuje się jednak, że okolice stacji upodobały sobie gawrony, a perony upodobały... gołębie. Jedne i drugie wpisały się w pejzaż miasta. Niestety, obecność gołębi niesie ze sobą pewne niedogodności dla pasażerów. Często zdarza się, że ławki na peronie wyglądają tak, jak na zdjęciu obok. Strach usiąść, żeby nie zostać „potraktowanym z góry” przez sympatyczne skądinąd ptaki. Zdjęcie zostało zrobione w godzinach późnopopołudniowych. Następnego dnia rano ławka była już czysta. Zadziałały właściwe służby, za co pasażerowie są wdzięczni zarządcy obiektu.
Na ten temat pisaliśmy w 11 (1149) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
Komentarze
"....nie uciekaj mój przyjacielu, [censored] w Ciebie trafi jak w Nas wielu...."
Cytuję spajker.:
Po tylu latach ja już wiem gdzie można się wylać by nie zapłacić mandatu.
Przenieść ławki parę metrów dalej i po problemie.
podoba mi się. człowiek idzie z psem a pies zrobi kupe na trawniku czyli dokona nawożenia trawnika i już cukit tego robić nie musi. straz miejska powie. mandacik poproszę. za kupe jest jeden mandacik. za braksmyczy jest drugi mandacik. za brak kagańca jest trzeci mandacik. razem zaledwie 1 500 zeta.
teraz czekam aż straż miejska wystawi mandacik za brak kagańca smyczy i za kupę gawrona. przewinienia te same. kto jest sprawcą? może ten co kazał ustawić ławke pod drzewem.
uważam że straż miejska i policja to rasiści , którzy pacyfikują i penalizują skutki działań jednych zwierząt przy jednoczesnej bierności dla identycznych działań innych zwierząt.
odlej się pod drzewem bo temat przycinął a toalety w okolicy brak a już dowiesz się że taniej jest się zlać w gacie i że masz mniej praw od gawrona.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.