Z uśmiechem walczy o każdy dzień
W wieku 20 lat usłyszał diagnozę, która dla innych mogłaby być wyrokiem. On jednak się nie załamał i każdego dnia udowadnia, że mimo niepełnosprawności można pięknie żyć. – Jeżdżę na wózku, ale mogę wyjść do znajomych, na miasto, mogę z panią rozmawiać. Gdybym nie brał leków i się nie rehabilitował, to pewnie leżałbym teraz w łóżku, dlatego mówię do wszystkich ludzi chorych na stwardnienie rozsiane, żeby się nie poddawali, nie załamywali, bo życie jest zbyt piękne i krótkie – podkreśla wiązowianin Paweł Filar.