Gabriela Jędrzejczak jest dyrektorem zakładu INCO w Borowie
Gabriela Jędrzejczak jest dyrektorem zakładu INCO w Borowie
Tak jak trudno wyobrazić sobie Polskę bez „Ludwika”, tak Borów byłby inny bez... INCO. Tutaj od półwiecza produkuje się płyn do mycia naczyń znany od Bałtyku do Tatr. O tym, jak do tego doszło, rozmawialiśmy z Gabrielą Jędrzejczak.
O liczonej w dziesiątki lub setki lat historii strzelińskich fabryk i kopalń zapewne większość mieszkańców naszego powiatu wie. Jest jednak zakład, który od ponad 50 lat produkuje prawdziwy hit w swojej branży, i o którym często zapominamy. Niesłusznie. Znajdujący się w Borowie zakład produkujący tzw. chemię gospodarczą należy do GRUPY INCO S.A. i niemal od początku istnienia produkuje "Ludwika", płyn do mycia naczyń.
Naszą rozmówczynią była Gabriela Jędrzejczak. Z Grupą INCO związana od 2000 roku. Początkowo jako pracownik działu kontroli jakości zakładu w Suszu w północno-wschodniej części Polski, później jako pełnomocnik SZJ w Górze Kalwarii, a od listopada 2013 roku jest dyrektorem zakładu produkcyjnego w Borowie. Z wykształcenia jest mgr. inż. chemii, a studia ukończyła na Politechnice Gdańskiej.

Od kiedy w Borowie działa zakład INCO?To tylko część produkcji borowskiego INCO
- Zakład INCO funkcjonuje w Borowie od 1964 r. Początkowo był to doświadczalny zakład produkcji pasz, gdzie prowadzono badania nad wykorzystaniem odpadów przemysłu rolno-spożywczego. W 1974 r. uruchomiona została produkcja chemii gospodarczej. Pod koniec lat osiemdziesiątych (XX wieku – red.) oprócz chemii gospodarczej produkowano w Borowie uszczelnienia techniczne.

A sztandarowym produktem wtedy był płyn do zmywania naczyń?
- Zakład w Borowie, jak cała GRUPA INCO S.A., jest identyfikowany z płynem do mycia naczyń Ludwik. Co jest jak najbardziej uzasadnione. Ludwika produkujemy w Borowie do dziś, choć nie w pełnym asortymencie. Wyjeżdża stąd Ludwik w opakowaniach 250 ml i dużych pięciolitrowych. Dziś "Ludwik" to cała gama produktów, m.in. płyny do szyb, płyny uniwersalne, mleczka czyszczące, preparaty do prania, nabłyszczacze i kapsułki do prania i zmywarek, które również są produkowane w Borowie.

W jakiej produkcji specjalizuje się zakład INCO w Borowie?
- Są to produkty niezbędne do utrzymania domu w czystości. Poczynając od kuchni, czyli płyny i mleczka do czyszczenia lodówek, zmywarek, podłóg, po łazienkę, czyli mleczka do czyszczenia i płyny do prania. Produkujemy również płyny do mycia szyb. Oferujemy klientom możliwość różnej aplikacji naszych produktów, niektóre z nich można nanosić bezpośrednio na czyszczone powierzchnie, inne wymagają rozcieńczenia. . Nasz katalog liczy kilkadziesiąt stron i ponad 100 pozycji. Oprócz znanej marki "Ludwik" w Borowie produkowane są także produkty pod marką "Lucek" i "Flesz" czy "ABE". Wytwarzamy również produkty sprzedawane pod marką naszych klientów.

"Ludwik" to historia i współczesność INCO. Czego jest więcej w firmie, tradycji czy innowacyjności i poszukiwania nowych produktów?
- "Ludwik" to tradycja, żywa historia INCO. Produkt, który ma już ponad pięćdziesiąt lat, sprawdza się również dziś. Cieszymy się, że nasi klienci tak chętnie sięgają po "Ludwika". Jesteśmy równocześnie firmą innowacyjną. Obecnie uruchomiamy w Borowie linię do produkcji nowoczesnych produktów jakimi są kapsułki do prania i zmywarek. Produkcja szczególnie tych drugich wykorzystuje unikatową w skali światowej technologię wytwarzania. Proces produkcji realizowany jest na zaprojektowanych i wytworzonych pod indywidualne zlecenie INCO maszynach. Prace badawczo-rozwojowe, dotyczące wielokomorowych środków czyszczących , współfinansowane są przez Unię Europejską. Wartość tego projektu to ponad 5 mln zł. Nasza kapsułka, produkowana w Borowie, jest obecnie jednym z najnowocześniejszych w świecie produktów.

Wróćmy jeszcze do Ludwika. Czy potrzebuje reklamy?
- Był taki okres, kiedy promocja nie była tak potrzebna, jak dziś. "Ludwik" bronił się sam, swoją dobrą marką i jakością. Dziś konkurencja na rynku produktów tego typu jest ogromna. Promujemy nasze produkty w telewizji, w prasie branżowej, poprzez stronę internetową Facebooka, czy w gazetkach sieci handlowych. Najlepszą promocją są także opinie naszych klientów. Marka "Ludwik" dziś to już nie tylko płyn do mycia naczyń, ale cała gama produktów o szerokim zastosowaniu, wykorzystujących w recepturach nowoczesne surowce. Dbamy także o wzornictwo naszych produktów. Użytkownicy mogą śmiało postawić je w swojej nowoczesnej kuchni czy w łazience. .. Także butelka płynu do mycia naczyń przechodziła wiele modyfikacji, choć staramy się zachować jej charakter, który zna i pamięta już kilka pokoleń Polaków...
Jesteśmy firmą ze 100% kapitałem polskim, INCO zresztą było taką firmą od początku, dlatego cenimy tradycję, myślę, że również dla wielu naszych klientów jest to wartość. Dlatego staramy się godzić tradycję z wymogami marketingu i odwrotnie.

Na koniec pytanie osobiste, jeżeli Pani pozwoli. Jak czuje się Pani w Borowie?
- Bardzo dobrze. I mówię to zarówno jako dyrektor zakładu zatrudniającego ok. 80 osób, jak i osoba spędzająca w Borowie sporo czasu. INCO jest firmą z tradycjami i borowski zakład ma bogata historię. Wszyscy się znamy. Są osoby, które pracują tutaj już ponad 40 lat. Są pracownicy, którzy związani są z zakładem rodzinnie., Dbamy o te tradycje, o to, aby panowała życzliwa rodzinna atmosfera. Przekłada się to na dbałość pracowników o zakład, szczere zainteresowanie i troską o jego los. Z kolei pracownicy mogą liczyć ze strony INCO na dodatkowe wsparcie w postaci zbiorowego ubezpieczenia zdrowotnego, pakietów prywatnej opieki zdrowotnej czy karty Benefit, w których kosztach Firma partycypuje. Organizowane są także wspólne wyjazdy na wycieczki czy spotkania .

Borów to nie Wrocław, Londyn czy inna aglomeracja. Jak się pracuje w takich małych miejscowościach?
Przyznam, że czuję się komfortowo. Dzięki temu, że jest to mała społeczność, wszyscy się znają. Żeby spotkać się i porozmawiać, nie trzeba umawiać się z miesięcznym wyprzedzeniem. Wystarczy zadzwonić, jak to ma miejsce w przypadku pani dyrektor szkoły czy wójta. Wspieramy się wzajemnie i staramy pomagać w drobnych codziennych sprawach czy uroczystościach. INCO wrosło już w lokalną społeczność, stało się jej częścią i dołożę wszelkich starań, żeby tak było również w przyszłości.

Czego i Pani, i pracownikom INCO, i borowianom życzymy. Dziękuję za rozmowę.

Jacek Sobko



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także