Wielu obywateli Ukrainy wyjeżdża z Kijowa, korkują się kluczowe trasy, w sklepach powstają ogromne kolejki. W stolicy kraju nie działają szkoły, przedszkola i co jakiś czas słychać syreny alarmowe.
- Trwa atak sił rosyjskich na ukraińską infrastrukturę wojskową – informują oficjalne źródła wojskowe Ukrainy i Rosji. Są doniesienia o eksplozjach słyszanych w różnych częściach Ukrainy, m.in. Charkowie, Kijowie, Odessie, Kramatorsku, Mariupolu, regionie Lwowa, Berdiańsku i Donbasie.
Prezydent Joe Biden zaapelował w rozmowie z NBC News do obywateli USA przebywających na Ukrainie, aby natychmiast opuścili ten kraj. Podkreślił, że sprawy mogą się zacząć rozwijać w "szaleńczym tempie".
Choć na ulicach Kijowa nie widać przygotowań do wojny, mieszkańcy miasta, z którymi rozmawiał reporter PAP, zgodnie przyznają, że sytuacja jest napięta. Europosłowie, którzy udali się na Ukrainę, by w „godzinie niepewności” okazać solidarność z tym krajem, przekonują, że w razie rosyjskiej inwazji Unia Europejska jest gotowa zastosować „bezprecedensowe sankcje”.
- Prezydent USA Joe Biden zatwierdził wysłanie dodatkowych 2 tys. żołnierzy do Polski oraz kilku tysięcy do innych krajów wschodniej flanki NATO – podała CNN. - Nowe siły zostaną wysłane w ramach dwustronnych ustaleń i mają trafić do Europy w ciągu najbliższych dni.
Milionów ludzi nie może się dostać na Facebooka i Instagrama ani skomunikować przez Messengera i WhatsApp. Portale i komunikatory nie działają już od około 17:30 polskiego czasu. Awaria ma rozmiar ogólnoświatowy. Nie wiadomo kiedy zostanie to naprawione.
Wielka Brytania jest jednym z krajów uznających oficjalnie e-papierosy za mniej szkodliwe od papierosów tradycyjnych. W ramach próby, która ma się rozpocząć jesienią, palący pacjenci bez względu na to, z jakiego powodu trafili na SOR, otrzymają urządzenie oraz mający wystarczyć na tydzień zapas płynu do e-papierosów.