Podczas ulewy w październiku ub.r. woda sięgała na furtce do poziomu zaznaczonego czerwoną strzałką. Zalane zostały wtedy posesje i ogródki
Ulewne deszcze, które przeszły w październiku ub.r. przez powiat strzeliński dały się we znaki mieszkańcom Krzywiny.

Przy drodze gminnej prowadzącej do leśniczówki zalane zostały ogródki, podwórza, sad, a nawet piwnica. Przyczyną podtopień był m.in. „zamulony” rów i niedrożny przepust, które nie nadążały odprowadzać wody. - Po zalaniu na miejsce przyjechali panowie z urzędu w Przewornie – mówi mieszkaniec Krzywiny. - Przyjechali w garniturach, popatrzyli i... na tym się skończyło. Od tej pory...

Tekst ukazał się w 4 (1043) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także nexto.pl i e-kiosk.pl.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także